poniedziałek, 29 grudnia 2014

Prolog

Nic w życiu nie przychodzi od tak. No chyba, że jesteś dzieckiem, które wymusza płaczem...



Masz coś takiego co trzyma cię przy życiu? W niektórych przypadkach pomiń respirator.



Zastanawiałaś się kiedyś nad tym? Nie ? Może w końcu powinnaś.



Życie jest krótkie śpiesz się.



Moim oparciem jest tylko materiał syntetyczny polipropylenowy.



Nie wiesz co skrywa nowy dzień, nowi ludzie, nowe otoczenie.



A przeszłość i tak Cię kiedyś dopadnie...



Niby wszystko zaczyna się tak niewinnie.



Nauczę Cię cierpliwości.



Chcesz znać moją historię? Zostań ze mną.





****************************************************************

Mam prolog. Dłuuuuugo się zbierałam do tego, ale dzisiaj stwierdziłam, że muszę mieć jakiegoś kopa w tyłek do pisania i postanowiłam podzielić się chociaż prologiem. Mam nadzieję, że was w późniejszym czasie nie rozczaruje.

Liczę na komentarze !

ZASADA -> CZYTASZ? KOMENTUJESZ

ZACHĘCAM WAS DO ODWIEDZENIA PODSTRON, KTÓRE ZNAJDUJĄ SIĘ PO PRAWEJ STRONIE.




5 komentarzy:

  1. Wyczekiwany przeze mnie prolog wreszcie się pojawił. W końcu udało mi się ciebie zmotywować do jego napisania. Hahaha. Co do samego prologu... Mnie osobiście jeszcze bardziej zaciekawiłaś no i tego no wiesz, czekam na taki jeden rozdział. Hahaha.

    Jak ty u mnie mozesz to ja u ciebie też. Zapraszam do siebie. :)
    http://zmiana-o-360-stopni.blogspot.com/
    Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm.. będę tu wpadała częściej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prolog zapowiada ciekawą historię :) zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń